to bastien jest alkoholikiem... jezu, boję się pomyśleć, co ona zrobi, jak ją zdradzi.. niech tego nie robi, bo jej serce rozsypie się na kawałki :C myśl, że bastien mógłby znów wylądować w objęciach a raczej między nogami innej przerażała aimee, wiec głaskała go wtulona w niego po ramionach.
- nie nic.. tylko po prostu bądź przy mnie - powiedziała cichutko, każdego następnego słowa żałowała, bo bastien może sobie z niej zakpić, a ona tak się przy nim otwiera. nie chce wyjść na dziewczynę, którą można łatwo manipulować. - też cię kocham... jak nos? - spytała spokojnie, już się odstresywała. była przy nim teraz taka słaba, kiedyś to potrafiła na niego krzyknąć i pobić go, a teraz to zachowuje się jak rozlazła i słodka dziewczyna