| | sarah&matt | |
| | |
Author | Message |
---|
sarah
Posts : 387 Join date : 2011-11-10 Age : 32
| Subject: sarah&matt Thu Nov 10, 2011 6:53 pm | |
|
Last edited by sarah on Sun Dec 04, 2011 7:30 pm; edited 2 times in total | |
| | | marlon
Posts : 429 Join date : 2011-11-10 Age : 36
| Subject: Re: sarah&matt Wed Nov 16, 2011 6:18 pm | |
| przyszedł z ciasteczkami kupionymi po drodze i zapukał grzecznie. aż wrzało w nim, że sarah się źle czuje a on ją bezpodstawnie pocieszał.. | |
| | | sarah
Posts : 387 Join date : 2011-11-10 Age : 32
| Subject: Re: sarah&matt Wed Nov 16, 2011 6:20 pm | |
| sarah się trochę faktycznie źle z tym czuła że ojciec powiedział jej że ma brata, że brat przyjeżdża i że z bratem będzie teraz mieszkała! to ją wkurzyło, nie chciała mieszkać z jakimś obcym facetem w swoim mieszkaniu! no sory. więc poszła otworzyć drzwi - cześć, wejdź - powiedziała cichym głosem - zrobiłam herbaty- westchnęła znów - rozgość się - powiedziała spokojnie - wiesz że będę musiała mieszkać z jakimś obcym facetem dla mnie pod jednym dachem?- powiedziała oburzona | |
| | | marlon
Posts : 429 Join date : 2011-11-10 Age : 36
| Subject: Re: sarah&matt Wed Nov 16, 2011 6:24 pm | |
| wszedł i położył ciasteczka na stół, przelotnie na powitanie pocałował ją w policzek. miał strasznie poważną, zmęczoną minę. - to nie ja miałem robić herbatę? - zapytał najpierw, potem posłuchał jej oświadczenia i wytrzeszczył oczy, na początku myślał, że może wzięła wspollokatora ale potem ogarnął temat - jak to? twój ojciec ci kazał? o boże - złapał się za głowę i pomachał nią negująco, to było na pewno nie miłe dla sary, więc i dla niego też - zamierzasz coś zrobić? - zapytał | |
| | | sarah
Posts : 387 Join date : 2011-11-10 Age : 32
| Subject: Re: sarah&matt Wed Nov 16, 2011 6:27 pm | |
| skrzyżowała ręce na piersiach, musiała wyglądać całkiem uroczo nawet jak się denerwowała - tak, ojciec powiedział że będzie on tutaj teraz mieszkał, że mam się nim zająć i że mam mu pokazywać miasto bo on sobie tego teraz życzy. pierdolony jakiś mathias teraz będzie mieszkał ze mną bo tak się tatusiowi spodobało że jest ojcem, jezu - wywróciła oczami, napiła się herbaty - jestem taka wściekła, że nawet nie wiesz jak bardzo jestem wściekła... przytul mnie - powiedziała smutno, potem westchnęła. potrzebowała chwili spokoju dla siebie, a poza tym on ją uspokajał. | |
| | | marlon
Posts : 429 Join date : 2011-11-10 Age : 36
| Subject: Re: sarah&matt Wed Nov 16, 2011 6:46 pm | |
| patrzył na nią i w sumie to podobało mu się jak się zachowywała, tzn taka elastyczność, ze raz jest słodka i urocza a następnym razem potrafi się wsciec, ale kobieco, bo nie sypie długimi oczywiście. - jezu.. musisz coś z tym zrobić. podobno życie pod jednym dachem z bratem nie jest fajne - podrapal się po głowie z racji że quer zawsze mu to prawie powtarza - proszę, uspokój się. na pewno się ułoży, zobaczysz, jak ten twój "brat" ma trochę godności to może z tobą nie zamieszka? - zapytał, stwierdził, nie wiem co - oj, chodź tutja - przytulił ją do siebie uprzednio odstawiając kubeczek i pogłaskał ją po jej pięknych włosach. kochał te złote włosy. pocałował ją potem w nie i wąchał. | |
| | | sarah
Posts : 387 Join date : 2011-11-10 Age : 32
| Subject: Re: sarah&matt Wed Nov 16, 2011 6:50 pm | |
| przytuliła się do niego. z agresywności i wściekłosci nagle nie pozostało. jej oddech się unormował, przymknęła oczy i zaczęla liczyć do dziesięciu - wiesz co jest najgorsze? że mathias powiedział że bardzo mu się podoba ten pomysł mieszkania ze swoją starszą siostrą. chyba sama się wezmę i wyprowadzę do was - westchnęła - a on niech robi co chce. przynajmniej u was bym miała spokój - mruknęła do jego ramienia a potem pocałowała go w obojczyk. miał fajną klatę, ale nie na tym się teraz skupiała - dziękuję że przyszedłeś, potrzebowałam jakiegoś uspokojenia - westchnęła cichutko a potem spojrzała mu w oczy - jesteś kochany - zrobiła maślane oczka do niego. | |
| | | marlon
Posts : 429 Join date : 2011-11-10 Age : 36
| Subject: Re: sarah&matt Wed Nov 16, 2011 6:56 pm | |
| uśmiechnął się do niej, by załagodzić całe tło ich spotkania, oczywiście chciał zatrzeć ślady jej złości po tym, jak się wściekła na to mieszkanie razem i w ogóle. - pomyśl jeszcze nad tym, chcesz rezygnować z mieszkania? chociaż oczywiście ugościlibyśmy się baardzo ładnie - powiedział, powienien to powiedzieć w pierwszej osobie ale byłoby to bardzo bezpośrednie - ja się też cieszę, że przyszedłem. miałem nadzieję dzisiaj cichą, że się zobaczymy. ze zobaczę twoją uroczą twarz... - zaciął się bo też spojrzał jej w oczy. była w jego oczach prześliczna, wręcz idealna, skrojona na miarę dla niego. bęc. musiał ją pocałować delikatnie w usta. | |
| | | sarah
Posts : 387 Join date : 2011-11-10 Age : 32
| Subject: Re: sarah&matt Wed Nov 16, 2011 7:00 pm | |
| kiedy ją pocałował, uśmiechnęła się do siebie a potem delikatnie oddała jego pocałunek. było jej przyjemnie kiedy ja pocałował - jejku też miałam nadzieję że cię zobaczę - powiedziała cicho patrząc mu prosto w oczy. pogłaskała go po policzku. patrzyła tak na niego a potem znów się w niego wtuliła. czuła się przy nim bezpiecznie - hmm, zastanowię się co do mieszkania, ale może faktycznie nie warto z niego uciekać - pogładziła palcami jego ramię, obojczyk, jakby robiła taką małą dróżkę. bawiła się trochę palcami swoimi, ale było jej teraz bardzo dobrze. westchnęła cicho a potem znów go pocałowała - dziękuję - oparła czoło o jego czoło. | |
| | | marlon
Posts : 429 Join date : 2011-11-10 Age : 36
| Subject: Re: sarah&matt Wed Nov 16, 2011 7:04 pm | |
| była okropnie bezpośrednia, a to on ma tutaj wykazywać inicjatywę! więc, hmhmhm... wędrował sobie rączkami, po jej talii, potem jednak umiejscowił łapki na jej włosach które opadały jej na plecyki. - no widzisz, tylko ja bardziej, ale to powinnaś wiedzieć - uśmiechnął się i chciałabym być taka wtulona w seana, na pewno ma seksowną skórę, jezu, przecież to widać xd noskiem smyrał ją w okolicach uszu wracając z uśmiechem do jej oczu. - hm, chciałbym też żebyś wiedziała, że mi okropnie zależy, sarah.. - powiedział dość nieśmiało jak na niego i w ogóle, był ciekawy, co ona na to - nie masz za co dziękować.. to ja powinienem ciebie karcić.. pierwszego dnia jak się spotkaliśmy byłem.. niemiły - powiedział łagodnie | |
| | | sarah
Posts : 387 Join date : 2011-11-10 Age : 32
| Subject: Re: sarah&matt Wed Nov 16, 2011 7:09 pm | |
| jej policzki automatycznie zrobiły się uroczo różowe, bo się teraz troszeczkę zawstydziła dziewczyna. uśmiechnęła się nieśmiało do niego, bawiąc się kawałkiem jego koszuli, nie wiedziała co ma zrobić z rękoma więc tak jej się to odruchowo robiło xd spojrzała mu w oczy - occh, zależy ci na mnie? jejku... mi na tobie też - powiedziała nieśmiało, bo teraz faktycznie trochę spuściła wzrok i gapiła się na tą koszulę którą się bawiła - nic nie szkodzi, naprawdę nie szkodzi - powiedziała cicho, nadal nie mogła spojrzeć mu w oczka, bo się bała troszeczkę. ale uśmiechnęła się delikatnie do siebie żeby dodać sobie otuchy, a potem znów patrzyła mu prosto w oczy. nawet z uśmiechem. | |
| | | marlon
Posts : 429 Join date : 2011-11-10 Age : 36
| Subject: Re: sarah&matt Wed Nov 16, 2011 7:13 pm | |
| wzdychał sobie delikatnie i patrzył na jej piękną buzię, która przypominała mu obraz dziecka w pewien sposób, jak była poważna, delikatna i speszona właśnie tak mu się kojarzyła. pogładził jej policzek i pocałował w tamto miejsce. - uwielbiam cię - powiedział i był teraz absolutnie poważny, nie chciał skakać z radości, że mu uległa, bo właśnie miał teraz potrzebę bycia takim, by ona mu uwierzyła i w ogle - właśnie szkodzi. ale dopiero z czasem się przekonałem, jaki ze mnie yeti - powiedział i bawił się jej włoskami. potem przestał by jej ich nie zatłuścić xd - muszę ci to jakoś wynagrodzić. podpowiedz mi jak - uśmiechnął się | |
| | | sarah
Posts : 387 Join date : 2011-11-10 Age : 32
| Subject: Re: sarah&matt Wed Nov 16, 2011 7:17 pm | |
| uśmiechnęła się delikatnie do niego - jejku nie wiem... możesz mnie gdzieś zabrać na jakiś spacer albo po prostu ze mną pobiegać - zauważyła bawiąc się dalej tą jego koszulką - o jejku, wymięłam ci całą koszulkę, przepraszam - wzięła te ręce z tej jego koszulki, teraz spokojnie już siedziała trzymając ręce gdzieś na swoich kolanach - uwielbiasz mnie? to miłe - powiedziała uśmiechnięta i pocałowała go w dolną wargę, ale nieśmiało. potrzebowała chyba większego bodźca żeby wydobyć z niej tą wielką lwicę którą była w łóżku xd no ale teraz nie o tym, teraz przygryzła wargi - co będziemy dzisiaj robic? - zapytała | |
| | | marlon
Posts : 429 Join date : 2011-11-10 Age : 36
| Subject: Re: sarah&matt Wed Nov 16, 2011 7:21 pm | |
| - no dobrze, to jutro, bo dzisiaj moje nogi odpadną, dlatego przyjechałem samochodem. - powiedział głupio, bo chciał ją wziąćź, ale modlił się że nie dzisiaj. - i w piątek bieganie, hm, tak? ojej, nic się nie stało! - wziął ją rączki w swoje dłonie i pocałował je - uwielbiam uwielbiam uwielbiam - powtórzył całując ją w wargi przyjemnie i z wyczuciem - a co chciałabyś robić? jestem wykończony. miałem dzisiaj kolokwium, które jest pod znakiem zapytania - podrapał się nerwowo po głowie, niestety ;c | |
| | | sarah
Posts : 387 Join date : 2011-11-10 Age : 32
| Subject: Re: sarah&matt Wed Nov 16, 2011 7:25 pm | |
| - nie przejmuj sie, jesteś mądry, zaliczysz kolokwium - powiedziała z uśmiechem, całując go w usta - to może chodź, położymy się i po prostu poleżymy albo obejrzymy jakiś film a jak sie nie będzie podobał nam to hmm, uśniemy - zaproponowała nieśmiało, a potem się do niego uśmiechnęła - musisz odpocząć, połozymy się, będzie spokój i cisza - zauważyła. nawet zauważyła że zaczęła o nich mówić per my... no ale cóż, widocznie tak już jej się wkręciło, albo zaczynało wkręcać - chcesz jeszcze herbatki? - zapytała troskliwie. | |
| | | marlon
Posts : 429 Join date : 2011-11-10 Age : 36
| Subject: Re: sarah&matt Wed Nov 16, 2011 7:30 pm | |
| oj niech się jej wkręca. jemu to jak najbardziej pasowało i w ogóle. - no poleżmy, jestem bardzo zmęczony miałem ogólnie ciężki dzień - wzdychał jakby niósł bez przerwy pięciokilowy worek czy coś - hm, wybierz film. ja pewnie i tak usnę w środku, heh - uśmiechnął się i pocałował ją, teraz jak już postawił pierwszy krok to jak najszybciej stara się korzystac z tego, że może robić następne! - nie, dziękuję. jesteś kochana - podkreślił i położyli się już pewnie | |
| | | sarah
Posts : 387 Join date : 2011-11-10 Age : 32
| Subject: Re: sarah&matt Wed Nov 16, 2011 7:34 pm | |
| kiedy już leżeli ona w łazience wczesniej przebrała się w pidżamkę. ale żadna jakaś seksowna, normalna pidżamka z szortów i koszulki jak każda inna dziewczęca - jesteś zmęczony, to film będzie ci przeszkadzał, to może hmm, ja sobie poczytam a ty spokojnie będziesz sobie spał, co? - zauważyła z usmiechem. w ogóle po raz pierwszy leżała tak z nim w łóżku, że była przebrana w pidżamcię i w ogóle... owinęła się kołderką żeby było jej cieplej - w piątek nie wymęczę cię za bardzo, obiecuję - pocałowała go w usta | |
| | | marlon
Posts : 429 Join date : 2011-11-10 Age : 36
| Subject: Re: sarah&matt Wed Nov 16, 2011 7:37 pm | |
| - trzymam cię za słowo! - podziwiał jej piżamkę trochę a potem usnął | |
| | | sarah
Posts : 387 Join date : 2011-11-10 Age : 32
| Subject: Re: sarah&matt Wed Nov 16, 2011 7:39 pm | |
| czytała trochę i zasnęła. | |
| | | marlon
Posts : 429 Join date : 2011-11-10 Age : 36
| Subject: Re: sarah&matt Thu Nov 17, 2011 3:47 pm | |
| przyszedł tutaj bo wczoraj już zrobił pierwsze kroki i nie może wytrzymać bez sary nawet dnia, więc musiał przyjść.. nie chce pleść głupot, śniła mu się może i chciał się z nią pomiziać. zapukał | |
| | | sarah
Posts : 387 Join date : 2011-11-10 Age : 32
| Subject: Re: sarah&matt Thu Nov 17, 2011 3:51 pm | |
| sara uroczo wpierdalała sobie nutellę na podwieczorek. była nią wymazana na twarzy, ale była łapczywa troszeczkę jeżeli chodzi o słodyczki! poszła otworzyć bo nie wiedziała kto miałby niby do niej przyjść - o cześć, wejdź - powiedziała rozbawiona, pewnie wyglądała zabawnie z łyżeczką nutelli w ustach | |
| | | marlon
Posts : 429 Join date : 2011-11-10 Age : 36
| Subject: Re: sarah&matt Thu Nov 17, 2011 3:54 pm | |
| kiedy oblizała usta trochę się zawiódł, myślał, że zliże trochę z jej ust.. ale przeliczył się. wszedł i pocałował ją w policzek, nadal był ostrożny, na jego twarzy panował ładny uśmiech, oczywiście był rozbawiony gdy ona tak jadła tą nutellę i w ogóle.. ale mam wenę... - hm, a ty co nie jadłaś obiadu że tak się obżerasz? - zaśmiał się delikatnie, wcale nie cynicznie. - no, hm myślałem że nie jesteś sama. ale to dobrze, że nie zapraszasz innych facetów - uśmiechnął się | |
| | | sarah
Posts : 387 Join date : 2011-11-10 Age : 32
| Subject: Re: sarah&matt Thu Nov 17, 2011 3:59 pm | |
| - przepraszam, nie spodziewałam się nikogo i miałam trochę czasu dla siebie, więc zaczęłam spotkanie z nutellą, zjadłam prawie caaały słoiczek tego dobrodziejstwa! jestem taka łakoma na słodkości zwłaszcza na nutellę - westchnęła ale potem się do niego uśmiechnęła. przygryzła wargi - dobrze że nie zapraszam innych facetów, no tak, chyba że to będzie mój tata, ewentualnie już niedługo mój ukochany braciszek - puściła mu oczko, trochę się chyba zagalopowała więc uciekła mu go kuchni skończyć nutellę więc się znów ją wypaprała całą! nawet tego nie zauwazyła. | |
| | | marlon
Posts : 429 Join date : 2011-11-10 Age : 36
| Subject: Re: sarah&matt Thu Nov 17, 2011 4:04 pm | |
| patrzył na nią z niedowierzaniem, choć powszechnie wiedział że kobiety potrafią zjeść ogromne ilości słodkości, tudzież czekolady i podrapał się za uchem i uśmiechał się łądnie. - hm, ale widzisz, nie będziesz sama. wiesz, ten wieczór dzisiaj taki ciemny, myślałem, że będziesz się bać być sama - uśmiechnął się znów i złapał ją za talię - twój braciszek jak będzie ci robić problemy, to tylko mi powiedz. na pewno cos wymyślimy - pomiział ją po nosku i pocałował przeciągle w usta - hm, co dzisiaj robiłaś? | |
| | | sarah
Posts : 387 Join date : 2011-11-10 Age : 32
| Subject: Re: sarah&matt Thu Nov 17, 2011 4:06 pm | |
| - okej - powiedziała z uśmiechem a potem znów go pocałowała - hmm, dzisiaj? dzisiaj byłam na zajęciach, potem spotkałam się z panem ratownikiem, poszliśmy sobie na spacerek, oczywiście rano biegałam, potem biegałam razem z nim troszeczkę, potem wyszłam z przyjaciółkami na kawkę, potem wróciłam do domu zawzięłam się za nutellę i zjadłam całe opakowanie więc jutro z rana będę musiała pobiegać! - powiedziała z uśmiechem - pamiętaj, jutro rano spotykamy się w parku na bieganie. tylko musisz wstać wcześnie - zauważyła kładąc ręce na jego ramionach. a potem przygryzła wargę | |
| | | Sponsored content
| Subject: Re: sarah&matt | |
| |
| | | | sarah&matt | |
|
| Permissions in this forum: | You cannot reply to topics in this forum
| |
| |
| |