sarah&matt

zaśmiała się i przygryzła wargę, bo w sumie nie zwróciła uwagi na to, że jest facetem. haha, jak to brzmi.
-tak, marnuję pytania na takie rzeczy. i tak nie wiem o co cię pytać, ale wszystko lepsze od nauki. - poruszyła brwiami i zaśmiała się odchylając głowę do tyłu. przekrzywiła lekko głowę, zastanawiając się.
-w sumie to...poczekaj, muszę policzyć - zaśmiała się cicho. - najdłuższy związek z dwóch...rok? -pokiwała głową i spojrzała na niego. - nie mam pomysłu na pytanie więc...ile trwał twój najdłuższy związek?

- to długo - przyznał, uśmiechając się łagodnie i nawet przez myśl mu nie przeszło, że april jest dziewicą! - mój? hm.. dwa lata. później przeprowadziłem się do lizbony i nic nie przetrwało - powiedział, uśmiechając się łagodnie. pewnie między londynem, a lizboną było jeszcze jedno miejsce, w którym mieszkał w portugali.
roześmiał się, kręcąc głową z dezaprobatą i rozbawieniem. była w uroczy sposób niemożliwa i miał ochotę ją pocałować. nieświadomie, nie kontrolując swoich ruchów, przysunął się do niej i nachyliwszy się nad nią, pocałował ją całkiem fajnie w usta, jest późno, więc pozwól, że nie będę się głowić, jaki był to rodzaj pocałunku, ale na pewno nie wepchnął jej języka do gardła...

tak, tak, o to właśnie się pokłóciła z chłopakiem. o seks. ona tego nie chciała, a raczej nie była gotowa, a on nalegał więc nie wytrzymała i zerwała z nim. w sumie i dobrze.
była zaskoczona w momencie gdy ją pocałował, ale położyła dłoń na jego policzku i odwzajemniła pocałunek, który jej się spodobał, bo mathias miał bardzo fajne usta. haha. przysunęła się jeszcze bliżej do niego, bo ot, miała taką potrzebę. delikatnie pogłaskała go po policzku i gdy odsunęli się od siebie przygryzła swoją wargę. może z zakłopotania, ale to przecież on ją pocałował. uśmiechnęła się uroczo.

no, więc chwali jej się jej postawę wobec bronienia swoich przekonań i nie działania wbrew sobie!
on sam był zaskoczony, bo uświadomił sobie, to co robił w momencie, w którym już do tego doszło, ale nie cofnął się. nic podobnego nawet przez głowę mu nie przeszło. czuł się, hm.. jeszcze nigdy nie czuł tego, co podczas pocałunku z april. pewnie miał jakieś motylki w brzuchu, ha ha! podrapał się po skroni, uśmiechając całkiem uroczo i patrząc na nią z słodkim spojrzeniem.
- to chyba kolej na moje pytanie - powiedział, uśmiechając się z rozbawieniem. - to było dobre posunięcie z mojej strony? - zapytał, uśmiechając sie nadal z rozbawieniem. był dzieckiem słońca.

zaśmiała się słysząc jego pytanie i przysunęła się do niego i tym razem to ona go pocałowała. czule, delikatnie. odsunęła się od niego i uśmiechnęła z rozbawieniem.
-czy taka odpowiedź ci wystarczy? - zapytała i zaśmiała delikatnie. można by rzec, że była przyciśnięta swoimi nogami do jego nóg i pewnie słodko to wyglądało. wsunęła za ucho niesforny kosmyk swoich włosów, patrząc na usta chłopaka.
zapewne gdy się całowali także czuła motylki w brzuchu, których nie czuła gdy była z chasem, czy mikiem.

- hm - udał, że się zastanawia, po czym uśmiechnął się łobuzersko i pogładził ją po policzku, by następnie rozpocząć ponownie przyjemną czynność całowania jej ust. nie wiem, jak to napisać, żeby wyglądało tak samo fajnie, jak w mojej głowie, ale w dość szybki, aczkolwiek bezpieczny sposób, bo mathias złapał april w pasie, ap znalazła się na łóżku, a on nad nią, całując ją i śmiejąc się przy tym całkiem uroczo. jego dłonie nie zaczęły błądzić po całym jej ciele, ani nigdzie, po prostu przyjemnie ją całował. nauczył się przez te pół roku, że jest dziewczyną, z którą trzeba obchodzić się ostrożnie, skoro pół roku potrafił trzymać łapy przy sobie, to i teraz będzie potrafił.

wyobraziłam to sobie pewnie tak samo fajnie jak wyglądała wizja w twojej głowie. zaśmiała się i odwzajemniała jego pocałunek, czy delikatnie to nie wiem, bo powstrzymywała się przez pół roku przed całowaniem go. jedną dłoń wczepiła w jego włosy, mierzwiąc ją, a drugą przyjemnie masowała go po pleckach. śmiała się, mimo tego, że się całowali.
nie musiał obchodzić się z nią aż tak ostrożnie, bo znowu nie była aż taka delikatna, mimo ,że była romantyczką. w sumie dziewczyna wiedziała co i jak i jeśli można to nazwać doświadczeniem to tak, tak, jako takie doświadczenie ma. no nie takie jak mathias, wiadomo, który był zapewne bogiem seksu i kiedy pójdą już do łóżka, a podejrzewam,że to u nich zdarzy się szybko, to nauczy wszystkiego april.

no to się pomiziali i poszli spać, bo mathias musiał wstać jutro do szkoły! ;x